Czytaj również: Piłka ręczna: SP nr 2 z Krynicy kontra SCESz z Tylicza

W piątek, 13 kwietnia  sądeccy policjanci otrzymali informację, że z terenu jednej z sądeckich firm ktoś wyniósł kawałki blachy z płyt konstrukcyjnych. Po otrzymanym zgłoszeniu policjanci dokładnie sprawdzili okoliczny teren i rozpytali mieszkańców, a oficer dyżurny wysłał na miejsce policjanta z psem tropiącym. Dzięki podjętym działaniom, wstępnie ustalono mężczyznę odpowiedzialnego za kradzież. – W pewnym momencie jeden z patroli, który sprawdzał okoliczny teren zauważył dwóch mężczyzn wychodzących z zarośli, a jednym z nich miał być wytypowany przez nich potencjalny sprawca. Mężczyźni nie mieli przy sobie blachy pochodzącej z kradzieży, jednak z uwagi na wcześniejsze ustalenia funkcjonariuszy, które miały ich obciążać, zostali zatrzymani. Po wytrzeźwieniu trafili w ręce policjantów z wydziału zajmującego się uszkodzeniem mienia. – Podaje KMP Nowy Sącz. 

W toku realizowanych w tej sprawie czynności, policjanci zarzucili mężczyznom 4 wcześniejsze kradzieże w tym samym miejscu, w okresie od 30 marca do 13 kwietnia br. W efekcie obaj usłyszeli 5 zarzutów kradzieży blachy i uszkodzenia mienia, czym narazili właściciela na łączne straty sięgające ponad 6 tys. złotych.

Z uwagi na to, że młodszy z mężczyzn (w wieku 40 lat) działał w warunkach recydywy, grozi mu wyższy wymiar kary, a dokładnie nawet 7,5 roku pozbawienia wolności. Drugiemu ze sprawców, o rok starszemu od swojego kompana, grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Redakcja, 

Źródło i fot. KMP Nowy Sącz